
Przekazanie placu budowy nastąpi najpóźniej do 8 września. Prawdopodobnie po raz kolejny mogą zostać uszczuplone miejsca dla widzów na stadionie. Po ostatnich ograniczeniach mecze Górnika może oglądać 3500 kibiców. - Wyburzanie trybun, garaży, budynku z halą sportową zajmie około dwóch tygodni. Niewykluczone, że zmniejszona zostanie pojemność widowni - przyznaje prezes spółki Stadion, Tadeusz Dębicki. - Zawsze pozostaje możliwość postawienia trybun tymczasowych za bramkami - dodaje Krzysztof Maj, dyrektor wykonawczy Górnika.
Polimex-Mostostal, który ma zrealizować pierwszy etap modernizacji stadionu Górnika budował wcześniej m.in. obiekty Legii Warszawa, Wisły Kraków i Piasta Gliwice.
- Chyba nie ma obecnie lepszej firmy, która zajmuje się budową stadionów. Jestem spokojny, że w Zabrzu nie będzie żadnych opóźnień - twierdzi Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza. - Owszem, życie jest bogatsze niż można by zaplanować. Ostatnio plany pokrzyżowała nam powódź na południu Polski, gdzie budujemy odcinek autostrady. Jednak poza takimi wypadkami zawsze trzymamy się harmonogramu - zapewnia Paweł Szymaniak, dyrektor Biura Komunikacji Polimexu.
W czasie budowy na stadionie będą jednocześnie rozgrywane mecze. - To niewątpliwie utrudnienie. Można to porównać do modernizacji drogi, gdy jednocześnie trzeba utrzymać na niej ruch. Rozumiemy jednak oczekiwania klubu i kibiców. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia podczas budowy stadionu Legii. Tam budowaliśmy trzy trybuny, a kibice gromadzili się podczas meczów na czwartej. Kiedy te trzy były już gotowe, czwarta została rozebrana i wtedy budowaliśmy ją od nowa - dodaje dyrektor Polimexu.
Polimex ma zbudować tylko trzy czwarte stadionu na 24 699 miejsc. Wykonawca czwartej trybuny zostanie wyłoniony w osobnym przetargu. - Wystartujemy w nim. Byłoby nawet dobrze, gdyby Polimex mógł zbudować całość obiektu - mówi Szymaniak. I etap modernizacji ma być zakończony w kwietniu 2013 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz